niedziela, 20 stycznia 2013

JAN MELA

Wraz z Pauliną opisałyśmy już na naszym blogu wiele różnych form terapii osób niepełnosprawnych. Zaczęłyśmy od tych każdemu znanych jak dogo czy muzykoterapia, ale specjalnie dla Was, wyszukałyśmy także informacje na temat tych mniej popularnych form. Jednakże według nas nie trzeba trzymać się ściśle określonych kategorii. Tak naprawdę każda osoba niepełnosprawna może, a nawet powinna mieć pomysł na siebie. Wówczas terapia staje się przyjemnością, a nie ciężką pracą. Według mnie świetnym przykładem będzie postać Janka Meli, zapewne każdemu znanego. Formą terapii były dla niego wyprawy z Markiem Kamińskim. Swoim podejściem  pokazuje wielu ludziom, że nie ma w życiu barier, których nie dałoby się złamać. Udowadnia, że będąc osobą niepełnosprawną wcale nie trzeba skazywać siebie na monotonię. Zawsze trzeba brać z życia wszystko co najlepsze i wyznaczać sobie co raz to nowe cele.
W tej notce chciałabym Wam zacytować  różne, zebrane przeze mnie, wypowiedzi Janka. Serdecznie zapraszam do krótkiej refleksji.



Ludzie wątpili w powodzenie wyprawy, ale chcieliśmy pokazać, że nie ma barier nie do pokonania, i że niepełnosprawni też potrafią. Marek nie tylko dawał praktyczne wskazówki, jak pokonywać kolejne etapy podróży, ale przede wszystkim nauczył mnie, jak wyznaczać sobie cele i sięgać po marzenia. Pokazał, że życie to droga i że nie wolno się zatrzymywać, bo jak mawiał Stachura: "Od stania w miejscu niejeden już zginął".




Wypadek zmienił mnie fizycznie i emocjonalnie. Zmusił do zaakceptowania pewnych rzeczy i zmierzenia się z nimi. Pomysł wyprawy z Markiem Kamińskim na biegun pojawił się w doskonałym momencie: w trakcie męczącej rehabilitacji. Wyprawa była jak światełko w tunelu. W życiu bardzo ważny jest cel, ale nie musi nim być wejście na szczyt, lecz sama droga, bo można spojrzeć na siebie z innej perspektywy



Żyjemy sobie, chodzimy do pracy, a wieczorem kładziemy się do łóżka i zaczynamy marzyć, by potem wrócić do realnego życia... A te dwie sfery trzeba łączyć, bo inaczej skazujemy marzenia na przegraną.




Każdy człowiek ma w sobie kosmos, cały świat zawiera się w naszej głowie i od nas zależy, jak będziemy go widzieć. Jeśli chcemy, by był piękny, na pewno nie zabraknie nam okazji, by go takim zobaczyć



Ja straciłem bardzo wiele. Oglądałem pożar rodzinnego domu, młodszy brat utonął na moich oczach, a ja sam w wypadku straciłem rękę i nogę. Niby wiele straciłem, ale zyskałem dużo więcej i uważam się za szczęściarza. Staram się doceniać to, co mam, a mam piękne życie. Tak chcę je widzieć. Każdy sam decyduje o kolorach swojego życia, każdy ma paletę farb.

sobota, 19 stycznia 2013

TERAPIA BEHAWIORALNA

Do stworzenia tego posta zainspirował mnie synek moje bliskiej koleżanki. 6-letni chłopczyk o ogromnych zainteresowaniach motoryzacją. Charakteryzował się wiedzą z dziedziny motoryzacji jaką nie pogardziłby żaden z dyplomowanych mechaników samochodowych. Chłopczyk ma ogromny problem z komunikacją obustronną. Ciężko jest z nim nawiązać kontakt, wejść w jakąkolwiek dyskusję. Bardzo boi się ciemności, oraz ciasnych pomieszczeń.Początkowo podejrzewałyśmy autyzm. jednak szereg testów go wykluczył, ponieważ jedynym kryterium jakie spełniał, było szeregowe układanie aut. Wgłębiłyśmy się we wszelaką literaturę dotyczącą zaburzeń psychicznych. W końcu dotarłyśmy do informacji dotyczących stosunkowo nowej jednostki chorobowej jaka jest ZESPÓŁ ASPERGERA. Dziś chłopiec uczęszcza ze swoimi rodzicami na różne rodzaje terapii. Jednak najbardziej efektywną jest Terapia behawioralna. Ten rodzaj terapii pomaga nam w zwalczeniu niepożądanego zachowania u Bartusia, takich jak fobie ciasnych pomieszczeń, ciemności, czy fiksacje. Jest to bardzo bliski mi aktualnie temat, dlatego postanowiłam się nim podzielić. Zapraszam do zapoznania się z informacjami:)

Terapia behawioralna została opracowana w oparciu o prawa uczenia się, zwłaszcza zasady warunkowania. Wywodzi się z behawioryzmu.
Opiera się ona na technikach treningowych, takich jak np. trening relaksacji, wykorzystywany w systematycznej desensytyzacji (odwrażliwianiu) pomocnej w leczeniu fobii, czy trening asertywności.
W psychoterapii behawioralnej wykorzystuje się także technikę Float REST, polegającą na ograniczeniu stymulacji środowiskowej.
Psychoterapia behawioralna skupia się wyłącznie na zachowaniu człowieka, jako jego naturalnej reakcji na wpływy otoczenia. Ważne jest tu i teraz, natomiast nieistotne są wydarzenia z przeszłości.
Pomoc w zmianie niepożądanego zachowania odbywa się bez analizy jego nieświadomych przyczyn, których istnienia behawioryzm nie uznaje. Terapeuta w tym rodzaju psychoterapii pełni funkcję aktywną i dyrektywną - wyjaśnia, proponuje, doradza, wspiera, motywuje i wyznacza zadania. Pacjent natomiast jest kimś w rodzaju ucznia - oczekuje się od niego przede wszystkim gotowości do aktywnych zmian.

 RODZAJE TERAPII BEHAWIORALNEJ:
1. terapia racjonalno-emotywna - Alberta Elisa - podstawą terapii jest odkrywanie nieracjonalnych przekonań, które mogą prowadzić do negatywnych emocji oraz na zastępowaniu tych przekonań na te bardziej produktywne i racjonalne.
2. terapia poznawcza - Aarona Becka - podstawą terapii jest identyfikacja automatycznych myśli, budzących lęk doznań somaty­cznych oraz na uczeniu pacjenta korygowania błędów logicznych w tych automa­tycznych myślach
3. metoda autoinstrukcji - Donalda Meichenbauma - podstawą tej metody jest stwierdzenie, iż osoby znajdujące się w sytuacjach trudnych prowadzą ze sobą wewnętrzny dialog pobudzający do dzia­łań konstruktywnych lub ochrony własnego „ja”, bądź wyzwalający lęk i powodujący dezorganizację działania.
4. koncepcja D. M. Clarka - David M. Clark - podstawą tej koncepcji jest przekonanie, iż zespół paniki wynika z błędnej interpretacji doznań cielesnych

FAZY TERAPII:
1.Diagnostyczna - przeprowadzenie wywiadu, zidentyfikowanie zaburzenia, ustalenie sposobu ukształtowania się zaburzenia oraz poziomu motywacji pacjenta do zmiany.
2. Wzbudzanie motywacji - polega na wzbudzeniu w pacjencie pozytywnych oczekiwań wobec leczenia a także doprowadzenie pacjenta do przejęcia odpowiedzialności za psychoterapię.
3. Zastosowanie określonej procedury terapeutycznej.
4. utrwalania zmian powstałych podczas psychoterapii - ustalenie zadań, które pacjent wykonuje sam bądź przy pomocy członków rodziny mające utrwalić pożądane zachowania.

 BIBLIOGRAFIA:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychoterapia_behawioralna

PSYCHODRAMA (DRAMATOTERAPIA)

W tej notce chciałabym wam przedstawić szczególnie bliski mi rodzaj terapii:) Sama przez wiele lat uczęszczałam na takie zajęcia. Dramatoterapia, psychodrama (ang. drama therapy, psychodrama) to psychoterapia wykorzystująca elementy teatru i dramy polega na przygotowywaniu przez członków grupy terapeutycznej przedstawień teatralnych i udziale w nich.

JAKI JEST CEL DRAMATOTERAPII?
 Przede wszystkim zdobywanie samowiedzy, rozwijanie wyobraźni a także, co naszym zdaniem istotne, poczucie sprawstwa. Za pomocą tego rodzaju terapii ludzie mają możliwość uświadamiania sobie własnych uczuć i przekonań, wypróbowania nowych sposobów zachowania czy też poprawienia komunikacji z otoczeniem. Pozostałe cele to:
 -pomoc w uwolnieniu się od wspomnień oraz niepokojów
-lepsze zrozumienie siebie
-uwalnianie ekspresji silnych emocji
-pogłębienie odczuć emocjonalnych oraz rozwoju osobowości
-pobudzenie otwartej postawy wobec społeczeństwa.

 NA CZYM POLEGA PSYCHODRAMA?
Dramatoterapia polega na odgrywaniu przez osobę różnych ról społecznych w zaimprowizowanych sytuacjach. Odegranie sytuacji z wydarzeń, które w rzeczywistości wiązały sie z silnymi emocjami stanowi pretekst do ponownego ich przeżycia w bezpieczniejszej sytuacji, "oczyszczenia" emocjonalnego oraz poznania możliwych reakcji innych osób. Technika ta przynosi korzyści zarówno "aktorom", jak i "widzom".

PRZEBIEG PSYCHODRAMY:
1.faza wstępna- rozgrzewka: pantomima, choreoterapia
2.faza glówna- przedstawienie problemu.
3.faza końcowa- wspólna rozmowa, dyskusja.
 TECHNIKI PSYCHODRAMY:
  • granie samego siebie,
  • monolog,
  • sobowtór jako sumienie,
  • zamiana ról,
  • zwierciadło.
Bibliografia:
 http://www.sic.to/indexpl.php?page=170
 http://pl.wikipedia.org/wiki/Psychodrama

piątek, 18 stycznia 2013

ONOTERAPIA

Całkiem przypadkowo dowiedziałam się o ciekawej terapii, wykorzystującej osiołki:) Postanowiłam się z wami podzielić informacjami jakie znalazlam na ten temat. Dostarczylo mi to nie lada zabawy :)

Onoterapia to odmiana hippoterapii lub samodzielna dyscyplina z dziedziny zooterapii. Zwierzęciem, które wykorzystuje się w onoterapii jest osioł (Equus asinus asinus), jedno z najwcześniej udomowionych zwierząt jucznych, używanych czasami jako zwierzę pociągowe lub wierzchowe. W onoterapii sporadycznie wykorzystuje się też muły i ośliki.



CECHY OSŁÓW PRZYDATNE W TERAPII:
  1. Wygląd - osioł jest z reguły mniejszy od konia (często ma rozmiar kuca szetlandzkiego), nie wzbudza więc lęku. Poza tym jest jakby karykaturą konia - ma ciosany łeb, wielki brzuch, często łękowaty grzbiet.
  2. Charakter - osioł jest wrażliwy, wierny, towarzyski i ciekawski. Struktura społeczna dzikich osłów różni się diametralnie od struktury społecznej dzikich koni: stadu, składającemu się z dość luźno ze sobą związanych osobników, przewodzi najbardziej doświadczona oślica. Ogiery to często nie wykazujący terytorializmu samotnicy. Klacze i wałachy - pomimo przysłowiowego oślego uporu - są znacznie bardziej uległe niż ich końskie odpowiedniki.
  3. Wytrzymałość - nie jest tak wymagający pod względem ilości i jakości pożywienia i wody, co koń.
  4. Bezpieczeństwo - jako niższy i mniej płochliwy od konia osioł doskonale nadaje się do wszelkich zajęć z dziećmi. Nawet wykazujące terytorializm ogiery, pod odpowiednią ręką, nie stwarzają zagrożenia.
  5. Chód osła - osioł jest bardziej stateczny niż koń. Pod siodłem niechętnie przechodzi do klusa, a tylko sporadycznie i bez obciążenia do galopu. Idąc stepem osioł ma proporcjonalnie dłuższy krok niż koń, jednocześnie ma węższy grzbiet, co ułatwia jazdę.



 ZASTOSOWANIE ONOTERAPII:
  • dysfunkcja wzroku
  • uszkodzeniami neurologicznymi, w tym z mózgowym porażeniem dziecięcym, z ADHD, po urazach czaszkowo-mózgowych
  • chorobami psychicznymi i zaburzeniami emocjonalnymi
  • upośledzeniem umysłowym
  • niedostosowaniem społecznym
  • z wadami ortopedycznymi w tym skoliozą, wadami postawy, po amputacji lub niedorozwojem kończyn
  • wadami genetycznymi np. zespół Downa
  • wodogłowiem, przepukliną oponowo-rdzeniową
  • opóźnieniem ruchowym
  • chorobami mięśni

Bibliografia:
 http://pl.wikipedia.org/wiki/Onoterapia

FELINOTERAPIA

Chyba jedna  z najsłodszych rodzai terapii, którą sama wykorzystuje:) Koty nie wymagają tyle opieki i uwagi co psy, dzięki czemu jest baardzo wygodna. Zapraszam do zapoznania się z informacjami!:)

Felinoterapia, jest terapią, wykorzystującą w leczeniu koty.Nazwa wywodzi się z łacińskiego słowa felis ( kot ) oraz greckiego therapeia ( opieka, leczenie ). Felinoterapia jest jednym z rodzajów zooterapii lub inaczej animaloterapii.
Główną ideą zooterapii jest to, że obcowanie ze zwierzakiem ma pozytywny wpływ na poprawę zdrowia fizycznego i psychicznego człowieka. Pierwszą fundacją. którą prowadziła regularną felinoterapię była Fundacja DOGTOR.

KTO POWINIEN SKORZYSTAĆ Z FELINOTERAPII?
 Felinoterapię jest przydatna w terapii osób starszych oraz dzieci niepełnosprawnych (zarówno umysłowo, jak i ruchowo). Ma ona zastosowanie w przypadku takich chorób jak: nadpobudliwość, ADHD, autyzm, zespół Aspergera, zespół Downa, zaburzenia zachowania i emocji, zaburzenia lękowe, nieśmiałość i zahamowanych społecznie, depresja, choroba Alzheimera, różne inne choroby psychiczne, uszkodzenia słuchu, uszkodzenia wzroku, dystrofia mięśniowa, artretyzm itp.

                                                                                  NA CZYM POLEGA TEN RODZAJ TERAPII?
Polega na drapaniu, głaskaniu, spędzaniu czasu z kotem (fizyczny kontakt z kotem) stymuluje organizm człowieka do produkcji endorfin, tłumi także uczucie bólu. Obcowanie z kotem cudownie rozwija wrażliwość u dzieci. Koty uczą też dzieci empatii. Dziecko rozpoznaje sygnały wysyłane przez kota w naturalny sposób- i reaguje na nie. Bardzo często okazuje uczucia. Taki kontakt uczy i ułatwia doświadczać otoczenie. Ponadto uczy dziecko cierpliwości oraz samokontroli.

JAK PRZEBIEGAJĄ ZAJĘCIA TERAPEUTYCZNE ?


Najlepiej, żeby zajęcia felinoterapii odbywały się regularnie wtedy można zaobserwować efekty tej terapii. Korzystny wpływ felinoterapii występuje zarówno w kontekście pedagogicznym, jak i terapeutycznym. Zajęcia z felinoterapii mogą być prowadzone indywidualnie w pracy terapeutycznej z dziećmi lub dorosłymi (głównie osobami starszymi) albo w niewielkich grupach. 
W terapii indywidualnej obecny jest pacjent, terapeuta (psycholog), no i oczywiście kot. Kot „działa” w ten sposób, że zmniejsza opór w kontakcie terapeutycznym, który jest związany ze stresem (stres może występować zwłaszcza podczas pierwszych spotkań z psychologiem/psychoterapeutą). Kiedy w trakcie takiego spotkania obecny jest kot, to staje się on tematem wspólnym dla pacjenta i terapeuty (sprawdza się to zwłaszcza w przypadku dzieci).
Zajęcia grupowe przeważnie dedykowane są dzieciom. 
W terapii grupowej kot jest w pewnym sensie jednym z uczestników zajęć. Każdy może mieć bezpośredni kontakt z kotem. Można głaskać kota, bawić się z nim, dopuszczalne jest nawet karmienie kota. Terapię wzbogaca się opowieściami o kotach, rozmową na temat kotów i innych zwierząt. Dlaczego to pomaga? Tak jak w terapii indywidualnej, możemy mówić tu o redukcji stresu, redukcji oporu. Również w przypadku terapii grupowej psycholog zyskuje płaszczyznę do dialogu.



 Bibliografia:
 http://www.cats.alpha.pl/felinoterapia.htm
 http://pl.wikipedia.org/wiki/Felinoterapia

HORTITERAPIA

Terapeutyczna rola ogrodnictwa


Zapewne wielu z Was pierwszy raz spotkało się z terminem Hortiterapii. Muszę przyznać, że ja także do niedawna nie wiedziałam o istnieniu takiej formy terapii, aż do momentu kiedy usłyszałam coś na ten temat w telewizji. Od razu postanowiłam poszukać o tym informacji w internecie i zamieścić je na blogu. 





Hortiterapia, czyli terapia ogrodnicza, stawia w Polsce dopiero swoje pierwsze kroki. Stosowana jest na większą skalę w krajach zachodnioeuropejskich, a także Azji. Hortiterapia to nie tylko bierne przebywanie w ogrodzie, choć i taki sposób spędzania czasu, jest dla chorego wytchnieniem: spacer, podziwianie piękna ogrodu, doznania sensoryczne, jakich doświadcza w ogrodzie, stanowią bardzo korzystną „odskocznię” dla codziennych problemów. Równie ważna jest jednak aktywna praca z roślinami: sadzenie, pielęgnacja, czy właśnie zajęcia florystyczne, na których uczestnicy samodzielnie układają kompozycje kwiatowe.






Zajęcia terapeutyczne prowadzone są oczywiście pod kontrolą wykwalifikowanych rehabilitantów, którzy czuwają nad tym, aby w czasie pracy z roślinami, dzieci w sposób prawidłowy wykonywały np. ruch ręką: „Jeśli dziecko wykonuje ruch nieprecyzyjnie, to jego ułożenie ręki trzeba skorygować, inaczej ten ruch będzie powielany w sposób nieprawidłowy, a wtedy nie pomagamy, tylko nasilamy objawy chorobowe” – podkreśla dr Grażyna Staudt-Spychałowicz, specjalista chorób dzieci i rehabilitacji, kierownik Działu Rehabilitacji WSSDz im. św. Ludwika. Hortiterapia jest uzupełnieniem podstawowej rehabilitacji, jaką dzieci muszą wykonywać w szpitalu i w domu. „Oprócz aspektów typowo terapeutycznych, hortiterapia może być też sposobem na spędzanie czasu, a chory człowiek ma tego czasu wielokrotnie za dużo. Choroba działa depresyjnie. Kiedy człowiek zdrowy ma problem, to stara się wyjść z domu, odwrócić swoje myśli od tego problemu, a chory nie może wyjść” – zauważa dr Grażyna Staudt-Spychałowicz.

Jeżeli kogoś zainteresował ten temat to polecam artykuł:

KABARET "DRZEWO A GADA"

W tej notce chciałabym Wam przybliżyć działalność kabaretu "Drzewo A gada". Jest to naprawdę niezwykły kabaret, który bawi i szokuje dystansem do siebie i swojej niepełnosprawności. Tworzy go dwóch chłopców, Patryk Laksa oraz Jakub Nowrotek, którzy sami siebie określają jako „młodych ludzi z oryginalnie ukształtowanymi kończynami dolnymi”. Patryk choruje na dziecięce porażenie mózgowe, Jakub cierpi na szpotawość stóp. Teksty dla chłopców pisze ksiądz Marek Wójcicki - ten sam, który kiedyś zainicjował powstanie Absurdalnego Kabaretu. Mają na swoim koncie dziesiątki koncertów, skeczów, monodramów i sztuk. Swój talent prezentują w najróżniejszych miejscach: domach kultury, domach dziecka, szkołach, teatrach i kościołach. Mimo niepełnosprawności z łatwością odnajdują się na scenie i bawią publiczność. Poprzez swój przykład integrują osoby niepełnosprawne i osobami pełnosprawnymi.

Ponadto znalazłam bardzo ciekawy reportaż o działalności tego kabaretu. Znajdują się tam także fragmenty występów oraz wypowiedzi ich członków.  Gorąco polecam! ;)